tatuaż

Tatuaż. Robić czy nie robić?

Tatuaż. Jak to dokładnie z nim jest?

Tatuaż to coś, co zostanie na naszej skórze permanentnie. Mimo że da się go usunąć, to robimy go z myślą o tym, że zostanie z nami na długo. Podjęcie decyzji o zrobieniu go sobie nie jest więc takie proste. Wymaga rozważania kilku za i przeciw, a także zdecydowania się na jakąś konkretną treść. Warto o tym pamiętać zwłaszcza, gdy chcemy wytatuować sobie jakiś cytat zwłaszcza w obcym języku. Możemy się zdziwić, jeśli się okaże, że jego znaczenie jest inne niż się spodziewaliśmy.

Tatuaż jako pamiątka na całe życie

Jednym z argumentów przeciwko tatuażom jest fakt, że zostają one na całe życie. Jeśli jednak jesteśmy zdeterminowani do tego, aby takiemu zabiegowi się poddać, to wcale nie musimy się obawiać, że będziemy żałować. A nawet jeśli taki obrazem przestanie nam się podobać po pewnym czasie, to wciąż będzie nam on przypominać o jakimś etapie naszego życia i może być czymś naprawdę cennym.

Poza tym nie jest prawdą, że nie da się usunąć tatuażu. Nie jest to jednak takie proste i na pewno jest kosztowne. Do tego musimy się liczyć z tym, że zostanie nam po nim blizna. Nie można więc myśleć o usunięciu tatuażu jako pstryknięciu palcem.

Stereotypy na temat tatuaży

Jednym z najczęstszych stereotypów na temat tatuaży jest jego skojarzenie z kulturą więzienną. Osoby o staroświeckim podejściu do życia często patrzą na osoby z tatuażami jak na przestępców. Skąd się to bierze? Otóż prawdą jest, że więźniowie stosują pewną konkretną symbolikę, jak chodzi o tatuowanie. Po tatuażach można poznać osobę, która opuściła zakład karny. Dzisiaj jednak tatuaże występują praktycznie we wszystkich grupach społecznych a także decydują się na nie osoby, mające powody indywidualne. Skojarzenie tatuażu z więzieniem powinno już dawno odejść do lamusa.

Niektóre osoby religijne uważają też, że tatuaż może być zaproszeniem dla demonicznych sił. Takie poglądy mają również katolicy, choć nie słusznie. Kościół Katolicki w swoim nauczaniu nie zabrania się tatuować. Tatuują się nawet niektóre osoby duchowne. Wśród znanych kaznodziejów posiadaczami tatuaży są chociażby o. Adam Szustak i o. Grzegorz Kramer.