Jarskie kotleciki do bezmięsnego obiadu
Jarskie kotleciki: Wiele osób z różnych powodów nie je mięsa. Niektórzy z przyczyn zdrowotnych, inni z przyczyn ideowych a jeszcze innym po prostu ono nie smakuje. Nawet mięsożercy od czasu do czasu sobie urozmaicają życie, jedząc coś bezmięsnego. Kiedy jednak jesteśmy przyzwyczajeni ciągle do tych samych kotletów, może nam być trudno zabrać się za coś nowego. Brakuje nam pomysłów i nie wiemy, po jakie składniki sięgnąć. Oto kilka porad, jak przygotować sobie chrupiący kotlet, który wcale nie zawiera mięsa.
Jarskie kotleciki z kaszy
Na Słowiańszczyźnie je się dużo kaszy. W innych miejscach na świecie nie jest ona tak popularna i często nawet nie ma swojego odpowiednika w obcych językach. Nawet mówiąc po angielsku o kaszy użyjemy po prostu słowa „kasha”. Przyzwyczailiśmy się do podawania jej jak ziemniaków obok warzyw i mięsa. Można jednak zrobić z niej kotleciki i placki, które będą bardzo dobrym substytutem wieprzowiny czy filetu z kurczaka. Możemy wybrać kaszę, jaką chcemy: gryczaną, jaglaną lub jęczmienną.
Najpierw rzecz jasna musimy taką kaszę ugotować. Kiedy już jest miękka przenosimy do ją do osobnego garnka i czekamy aż ostygnie. Wbijamy jajko i mieszamy. Możemy dodać też rozmoczoną bułkę jak podczas przygotowywania sznycelków. Jeśli ktoś bardzo boi się, że kotlecik mu się rozleci podczas smażenia, to można dodać nieco mąki, ale trzeba z tym uważać. Nie chcemy przecież, żeby był on zbyt gumowaty. W tym momencie powinniśmy już dodać jakieś przyprawy, żeby później nam lepiej smakowały. Nie oszczędzajmy soli i pieprzu. Możemy też dodać trochę papryki słodkiej w proszku i jakichś ziół. Do tego czosnek i drobno posiekana cebulka (może być uprzednio podsmażona).
Teraz należy usmażyć nasz kotlet. W zależności od konsystencji naszej masy możemy uformować placki ręcznie, tak jak to robimy ze sznyclami, lub analogicznie do placków ziemniaczanych nałożyć łyżką. Pamiętajmy, żeby na patelni nie było zbyt wiele oleju. Nie chcemy, żeby zbyt dużo wsiąkło go do naszej kaszy, przez co danie stałoby się tłuste, a jedzenie go mniej przyjemne. Najlepiej otłuścić jedynie spód patelni i czekać aż się zagrzeje. Nie kładźmy naszych kotletów na spód patelni, jeśli olej nie jest w pełni rozgrzany. Takie niedbalstwo zwiększa prawdopodobieństwo, że danie nie usmaży się w pełni.
Całość polejmy sosem
Jarskie kotleciki bardzo dobrze komponują się z sosem. My proponujemy sos pomidorowy z brokułami. Aby go przygotować pokrójmy cebulkę i marchewkę. Niech marchewka będzie w dużych kawałkach, żebyśmy podczas jedzenia mogli się w nie wgryźć. Podsmażmy oba warzywa chwilę na patelni, a następnie przenieśmy je do garnka i zalejmy wodą. Na tym etapie dodajemy przecieru pomidorowego i takie przyprawy jak liść laurowy i ziele angielskie. Zostawiamy pod przykryciem i za jakieś 10 minut dodajemy pozostałe przyprawy, jednocześnie sprawdzając smak. Pod koniec gotowania sosu dodajmy nieco mąki kukurydzianej, aby go zagęścić. Kiedy dodać brokuły? Najlepiej jakieś 5 minut przed końcem gotowania, aby zbyt nie rozmiękły. Dobre brokuły powinny trochę chrupać.