Jesień. Najmniej lubiana pora roku
Jesień to jedna z najmniej lubianych pór roku. Wielu z nas marzy raczej o pięknej wiośnie albo gorącym lecie. Są też tacy, co zachwycają się urokami i zimy i chętnie jadą na narty. Zazwyczaj jednak na jesień patrzy się z grymasem i chce się, aby jak najszybciej zniknęła. Ale tak naprawdę wcale nie musimy myśleć o jesieni jako złu koniecznym, ale możemy postarać się z niej jak najwięcej wynieść. Co oznacza dla nas jesień?
Liście spadają z drzew i zachwycają nasze oczy
Początek jesieni to jedyna taka pora w roku, kiedy wszystko wokół maluje się na złoto. Jest to idealny moment, aby zrobić sobie klimatyczne zdjęcia. Najlepiej wychodzą one podczas zachodu słońca. Promienie odbijają się wtedy od żółtych liści, co sprawia wrażenie, że wszystko jest złote.
Warto skorzystać z tego momentu, aby wybrać się na romantyczny jesienny spacer. Nie ma to jak złapać swoją drugą połówkę za rękę i przejść się do parku albo lasu. Dobrym pomysłem jest też wybranie się nad rzekę. Chłód bijący od wody to dodatkowy plus dla jesiennej atmosfery. Pamiętajmy tylko, aby odpowiednio ciepło się ubrać.
Jesień a wycieczka w góry
Jeśli nigdy wcześniej nie byliśmy w górach podczas jesieni, to powinniśmy to nadrobić. Mowa głównie o tych zalesionych górach takich jak Bieszczady. W momencie gdy liście zaczynają zmieniać kolor, góry wyglądają, jakby właśnie zmieniły całą swoją garderobę. Nie twierdzimy oczywiście, że jest to jedyna pora na wizytę w góry. Takie miejsca są piękne bez względu na porę roku i okoliczności. No ale jednak ta jesienna aura ma coś w sobie.
Czym jest jesienna depresja?
Jesienna depresja to rodzaj depresji sezonowej. Od zwykłej depresji różni się tym, że nie jest chorobą przewlekłą, a jedynie serią stanów depresyjnych trwających przez konkretny okres w roku. Mogą wtedy wracać do nas traumy z przeszłości oraz łatwiej nam wtedy wyolbrzymiać problemy. Zwykle taką jesienną depresją wystarczy przeczekać. Jeśli jednak ten stan utrzymuje się przez dłuższy czas, to warto skorzystać z pomocy psychiatry.
W przypadku, gdy nasze stany depresyjne nie wynikają z choroby, a jedynie ponurej pogody, to jest kilka sposobów na to, aby sobie z nimi poradzić. Warto jest mieć zawsze pod ręką swój kocyk i robić sobie ciepłe napoje. Jeśli do tego włączymy sobie jeden z naszych ulubionych filmów, lub weźmiemy do ręki dobrą książkę, to bardzo szybko poprawimy swoje samopoczucie.